Co warto wiedzieć przed wyjazdem na Kubę? - przedwyjazdowy poradnik i Q&A - Go Travel

Jak przygotować się do wyjazdu na Kubę? Jakie formalności dopełnić przed podróżą? Co zabrać? Od dziesięciu lat regularnie jeżdżę na Kubę i często słyszę te pytania. Zebrałam najważniejsze informacje w tym artykule i tak powstał mały poradnik dla osób planujących wyjazd na Kubę.

Kuba to kraj, jak żaden inny na świecie. Ale też zupełnie inny Matrix. 

Kiedy tam ląduję, czuję, jakbym za dotknięciem jakiejś różdżki przeniosła się do innego świata. Z premedytacją nie nazywam różdżki czarodziejską czy magiczną. Bo trochę mam wrażenie, jakbym przeniosła się do Polski lat osiemdziesiątych: puste sklepy, gdzie czasem „rzucają” jakiś towar, tasiemcowe kolejki, cinkciarze, kwitnie czarny rynek. I na dodatek często często nie ma prądu.

Niegdyś dumna Perła Antyli. A teraz kraj, gdzie „no hay”. No hay, czyli nie ma. Słyszymy ten zwrot na każdym kroku. W sklepie, w eleganckiej restauracji, gdzie szarmancki kelner przynosi wypasione menu. A kiedy już zdecydujemy się, co chcemy zamówić, okazuje się, że „no hay” . I że możemy wybierać tylko pomiędzy dwoma daniami.. 

Prądu też często nie ma. I benzyny też. 

W Vinales budzi nas pianie kogutów. A potem przy śniadaniu okazuje się, że nie ma jajek, bo „no hay”. Uroki komuny…

Chodząc ulicami centrum Hawany czuję się jak na planie filmowym katastroficznego filmu. Kilometry kamienic i pałacyków ze śladami dawnej świetności, które się osypują lub zawalają. Dochodzą hiobowe wieści o spadających balkonach. A już parę przecznic dalej wchodzimy w inny świat – odrestaurowane niedawno stare miasto, wpisane na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO.

Jacy są Kubańczycy? Jak z innej bajki

W tej obłędnej scenografii mieszkają ludzie. Pomimo naprawdę trudnych warunków zazwyczaj uśmiechnięci, pomocni, życzliwi. Kiedy spytałam, gdzie mogę znaleźc szewca, to zaraz pokazywało mi drogę chyba pół dzielnicy. A niektórzy wytrwale mnie odprowadzali, przejmowali inicjatywę i dopytywali, czy jest czynny i kiedy będzie. 

Jestem pełna podziwu, jak Kubańczycy sobie radzą w każdej sytuacji. Poza tym to niesłychanie zdolny naród. Szczególnie muzycznie i tanecznie. Nie wiem, czy w jakimkolwiek innym miejscu na świecie znajdziemy taką koncentrację świetnych tancerzy i muzyków. Inna sprawa, że kto może, to próbuje wyjechać i zasila szeregi zespołów w innych krajach. 

Czy warto jechać na Kubę?

Uważam, że trzeba jechać KONIECZNIE! I nie do luksusowych resortów, które wzdłuż tropikalnych plaż wybudowały światowe sieci hoteli. Przyznajmy szczerze: ogromne resorty Iberostar, Barcelo czy Melia wyglądają dość podobnie we wszystkich miejscach na świecie. Moim zdaniem na Kubę warto jechać, żeby poznać jak żyją zwykli Kubańczycy, borykający się z komunistyczną codziennością. Warto ich wesprzeć, żeby mogli w miarę normalnie żyć. 

Bliżej ludzi

Dlatego nocujemy w casas particulares, czyli prywatnych domach – pensjonatach. Staramy się jeść w małych restauracyjkach i bierzemy lekcje tańca od lokalnych instruktorów. Kiedy kupujemy pamiątki, często wdaję się w pogawędkę ze sprzedawcami. Nierzadko to ludzie z wyższym wykształceniem, którzy łapią się każdej pracy, żeby utrzymać rodzinę. 

Naprawiają stare samochody i riksze. Wyczekują naszego przyjazdu jak kania dżdżu. Proszą, żeby przywieźć im lekarstwa na astmę i klocki dla dzieci. Bo na Kubie „no hay”… 

Dlatego mieszkamy w prywatnych domach, staramy się korzystać z małych restauracji i wspierać ludzi. Z którymi się często zaprzyjaźniamy. I dzięki nim poznajemy kraj od podszewki.

Jak nie zwariować na Kubie?

Co jest najważniejsze? Na pewno nastawienie – wkraczamy w zupełnie inny świat. Ciekawość świata, otwartość na zupełnie inną kulturę i dobry humor przydadzą się na pewno. Choć muszę przyznać, mieszanka latynoskiego temperamentu z socjalistycznym sposobem myślenia bywa czasem wybuchowa… Na pewno musimy uzbroić się w cierpliwość i tolerancję. Pięć minut na Kubie może trwać i godzinę, a z długiego  menu w restauracji czasem dostępne są tylko trzy dania. Coś ma byś, a jest zupełnie coś innego. Ale traktujemy to jako lokalny folklor, bo atmosfera jest niepowtarzalna, a klimaty muzyczne i taneczne jak nigdzie indziej! 

Formalności przed wyjazdem na Kubę

  • Paszport

Dokument musi być ważny co najmniej 6 miesięcy od planowanego wyjazdu z Kuby. Radzę zrobić dwie kopie ksero paszportu. Jedną będziemy nosić ze sobą zamiast dokumentu, drugą trzymać na dnie walizki, tak na wszelki wypadek. Robię też zdjęcie dokumentów, żeby mieć je ze sobą w telefonie na wszelki wypadek.  

  • Tarjeta de turista – tzw. wiza

To co nazywamy wizą na Kubę, to tarjeta de turista, czyli karta turysty. Jest to po prostu kartka, ale jest drukiem ścisłego zarachowania, czyli każda ma swój numer.  Kupujemy je w biurze podróży, które współpracuje z konsulatem kubańskim. Kosztuje ok. 150 zł. Musi mieć na odwrocie stempel biura – inaczej jest nieważna. 

Wypełniamy samodzielnie: imię, nazwisko, data urodzenia i numer paszportu. Radzę wypełnić sporo wcześniej, z zapasem czasu – jeśli się pomylimy przy wypełnianiu, trzeba kupić nową kartę. 

  • Ubezpieczenie turystyczne

Musimy mieć ubezpieczenie kosztów leczenia i następstw nieszczęśliwych wypadków. Teoretycznie przy wjeździe na Kubę kubańscy urzędnicy imigracyjni mogą sprawdzać ubezpieczenie. Do tej pory nigdy mi się to nie zdarzyło, ale warto je mieć. Wydrukujcie je i weźcie – urzędnicy na Kubie lubią mieć wszystko na papierze.

Uczestnicy naszych wyjazdów są ubezpieczeni w Signal Iduna na podstawie ubezpieczeniowej umowy generalnej. Przed wyjazdem dostają mailem potwierdzenie zawartej polisy ubezpieczeniowej. 

  • Bilet lotniczy z Kuby

Trzeba mieć wydrukowany bilet lotniczy na wylot z Kuby.

  • Voucher na noclegi

Przy niektórych taryfach lotniczych voucher na przynajmniej pierwszy nocleg sprawdzają nam jeszcze na lotnisku z którego wylatujemy w Europie ( np. w Warszawie). 

Jeśli jest taka potrzeba, biuro podróży wysyła voucher mailem. Na voucherze jest adres noclegów w Hawanie. 

  • Formularz rejestracyjny

Najwcześniej 72 godziny przed planowanym przyjazdem na Kubę trzeba wypełnić elektroniczny formularz rejestracyjny i uzyskać kod QR. Formularz jest na stronie kubańskiego Ministerstwa Transportu: https://dviajeros.mitrans.gob.cu

  • Formularz wjazdowo – wyjazdowy

Na lotnisku w Hawanie (albo jeszcze w samolocie) zazwyczaj dostajemy do wypełnienia Tarjeta Internacional de Embarque y Desembarque. Przy odprawie granicznej stemplują go nam. W takim wypadku podstemplowany formularz należy zachować, ponieważ bez niego niemożliwe jest opuszczenie Kuby, a uzyskanie nowego wymaga wielu zabiegów administracyjnych.

???? Uwaga! Środki finansowe 

Przy wjeździe na Kubę  możemy być proszeni, żeby udowodnić, że mamy środki finansowe na pobyt na wyspie. Wystarczy mieć kartę płatniczą, ale koniecznie w systemie Visa. 

Co zabrać na Kubę?

Poniżej lista rzeczy, które powinny znaleźć się w walizce.

  • Ubrania

To tropikalna wyspa, będzie więc ciepło, a może gorąco! Bierzemy wygodne ubrania na ciepłą pogodę, koniecznie stroje kąpielowe. Na lekcje tańca koszulki i legginsy lub spodenki. Generalnie Kubańczycy ubierają się raczej na luzie, a legginsy to narodowy strój Kubanek. Ale na imprezy taneczne i wieczorne wyjścia weźmy sukienki – Kubańczycy na wyjścia ubierają się starannie. A Kubanki zawsze kobieco.

Spakujmy coś od słońca, które mocno przygrzewa (krem z filtrem, najlepiej faktor 50 oraz kapelusz lub czapkę), coś od deszczu (kiedy weźmiemy, wtedy nie pada deszcz – takie są moje dotychczasowe doświadczenia). Deszcz może się czasem zdarzyć, a parasola ani pelerynki nie kupimy na ulicy. 

Czasem zdarzają się chłodne wieczory, więc warto wziąć szal, bluzę czy polar. Przyda się zresztą w podróży i w samolocie. 

  • Buty

Koniecznie przyszykujmy wygodne buty. I na wycieczki, i do tańca. Najlepiej płaskie, mogą być sportowe lub dobrze trzymające stopę sandały lub baleriny – pamiętajcie,  często tańczymy na bruku. Można wziąć buty do tańca na obcasie, ale nie trzeba.  

  • Inne użyteczne rzeczy

Przyda się cienki, szybkoschnący ręcznik (w pokojach są ręczniki, ale przyda się na plażę i na wycieczki), kosmetyki, także mydełka, szampony, płyn antybakteryjny do rąk oraz sporo chusteczek higienicznych. Jak to w dogorywającej komunie, bywają braki papieru toaletowego… .

Koniecznie weźmy skuteczne środki przeciw komarom i meszkom. Bywają bardzo dokuczliwe. 

Weźmy butelkę na wodę. Przegotowaną wodę dostaniemy od gospodarzy. Można wziąć też tabletki uzdatniające wodę. Woda butelkowana jest droga i nie zawsze dostępna. A poza tym plastikowe butelki są mocno passe.

Maskę i rurkę do pływania – warto wziąć, jeśli używasz. Buty do pływania – przydadzą się przy wchodzeniu do wody np. w cenocie, ale dajemy radę też wejść gołą stopą. Ja w sumie nigdy nie używałam, choć mam. 

Jeśli ktoś umie i chce nurkować, to jest taka możliwość, tylko proszę wcześniej o informację.

Warto zabrać też torbę lub plecak, w który spakujemy się na dwudniową wycieczkę do Vinales.  

Podarunki dla Kubańczyków

Ponieważ w gospodarce socjalistycznej większość ludzi zarabia mało (nawet równowartość 20 – 30 euro miesięcznie), a w sklepach nie ma dużego wyboru i rzeczy są drogie, z wdzięcznością przyjmują wszelkie podarunki – najlepiej przydatne, jak choćby kosmetyki, przyprawy (uwielbiana jest vegeta) ubrania czy buty. Przydadzą się też kostki do toalet i kapsułki do prania.

Przed wyjazdem na Kubę robię przegląd szaf i zabieram ze sobą nieużywane ubrania i buty, z którymi nie wiem co zrobić, a wyrzucić szkoda, oraz kosmetyki (pasty do zębów, dezodoranty, balsamy do ciała, żele pod prysznic, kremy, niechciane prezenty typu niepasujące nam perfumy, a także kosmetyki do makijażu, cienie do powiek, lakiery do paznokci itp). Tam dostępność w sklepach jest nieduża, a ceny wysokie i Kubańczycy bardzo się cieszą, kiedy im coś podarujemy. 

Dla dzieciaków możemy wziąć kredki, flamastry, gumki i spinki do włosów dla dziewczynek, balony, galaretki, gumy mamby itp. Jak plączą się nam po szufladach długopisy, naklejki  czy inne gadżety reklamowe to też można je nimi kogoś ucieszyć.  Pamiętajcie – na Kubie im coś jest bardziej błyszczące, świecące i kolorowe, tym lepiej! Minimalizmu tam nie znają…

Bardzo przydadzą się też stare, ale działające telefony komórkowe, pendrivy, karty pamięci do telefonu itp.

Jakie leki zabrać na Kubę?

Weźcie leki na własne potrzeby, na wszelki wypadek, oraz trochę więcej,  żeby zostawić Kubańczykom.  Na wagę złota są środki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, na biegunki, krople do oczu i do uszu, magnez, wapno, aspiryna.

Potrzebne są też obecnie termometry, pytali o nie nawet lekarze w ośrodkach zdrowia.

???? Uwaga! Na Kubie wprowadzono długą listę leków, których nie wolno wwozić. Szczególnie środków odurzających. Są szczegółowo wymienione na stronie MSZ.

Czy na Kubę można wwozić jedzenie?

Ostatnio bardzo restrykcyjnie sprawdzali, czy nie przewozimy wędlin – zabrali mi pakowane próżniowo kabanosy i suchą krakowską, którą wiozłam dla mamy zaprzyjaźnionej Kubanki! Ale na czekoladę, serki, batony musli, orzeszki, suszone śliwki czy żurawinę już nie zwrócili uwagi. Możemy wziąć też polskie słodycze – w końcu są najlepsze na świecie 🙂  Ptasie mleczko, mieszkanka Wedlowska, czekoladki – wzbudzają ogromny entuzjazm.

Weźcie  też dla siebie przegryzki, bakalie, batony itp. Może nie być możliwości kupienia po drodze. 

teraz Informacje praktyczne Q&A

Jakie gniazdka elektryczne są na Kubie?

Prąd stały o napięciu 110 V i częstotliwości 60 Hz. Nasze urządzenia ładują się, ale wolniej. Jedynie niektóre domy wyposażone są w dwubolcowe gniazdka typu europejskiego, na ogół spotkać można płaskie, dwubolcowe wtyczki typu amerykańskiego (dwie płaskie blaszki). Przejściówki do kontaktu z amerykańskiego typu przydadzą się, kto ma – można wziąć.

Czy na Kubie jest dostęp do internetu?

Są na Kubie teraz hot – spoty, internet działa, choć niespiesznie... Jak wszystko na Kubie 🙂 

A serio: kupuje się kartę zdrapkę (czasem trzeba odstać w kolejce), gdzie jest login i hasło.  Internet to tam zjawisko społeczne – najczęściej jest na skwerach. Łatwo poznać po dużej ilości ludzi z komórkami, wklepujących coś lub gadających.  

Od jakiegoś czasu jest dostępne WiFi też w restauracjach i w niektórych domach, gdzie będziemy mieszkać. Jest płatne.

Teraz można też kupić kartę SIM. To znaczy można, ale nie można, bo ich ostatnio nie było – słynne no hay…  

Można karty SIM zamawiać też przez internet, tutaj: http://cubaceltur.com/ 

Moim zdaniem Kuba to idealne miejsce na internetowy detoks, ale jeśli bardzo będziecie chcieli, będzie można skorzystać.

Warto załadować na komórkę off linową wersję map – Google albo aplikacje np. maps.me

Jakie są ceny na Kubie?

Ile pieniędzy zabrać ze sobą na dodatkowe posiłki, drinki, imprezy, taksówki i pamiątki? Zależy od apetytów 🙂 Na obiad lub kolację wydamy równowartość ok. 10 – 12 euro. Czasem mniej, a więcej kiedy zamówimy homara czy krewetki. Ale obiad z homarem to wydatek ok. 15 – 20 euro, w stosunku do Europy całkiem niedrogo. A homary są świeże, prosto z morza!

Kartami płatniczymi można płacić w niewielu miejscach, ale już można wypłacać z bankomatów – tylko nie zawsze działają, jak wszystko na Kubie… Karty amerykańskich banków nie działają. 

Na Kubę teraz możemy zabrać ze sobą euro lub dolary. W tym momencie bardziej opłaca się dolary, bo na Kubie kurs wymiany jest taki sam dla obu walut. 

Nie wymieniajmy pieniędzy na lotnisku! Kurs jest bardzo niekorzystny. Zorganizujemy bezpieczną wymianę pieniędzy po lepszym kursie. 

Jaka jest pogoda na Kubie?

Zimą (od listopada do marca) w dzień bywa  24 – 30 stopni, w nocy temperatura spada do 18 – 20. Latem jest o kilka stopni więcej, ale że to wyspa, otoczona morzem, które łagodzi upały. Nie zdarzają się temperatury wyższe niż 35 stopni.  

Jakie szczepienia przed wyjazdem na Kubę?

Nie ma szczepień obowiązkowych. Wszystkim podróżującym po świecie zalecamy szczepienia przeciwko WZW A i B, błonicy, tężcowi, polio, durowi brzusznemu. 

 W sprawie aktualnych informacji dotyczących szczepień oraz zagrożeń w krajach tropikalnych radzimy kontaktować się z wojewódzką stacją sanitarno-epidemiologiczną, lekarzem medycyny tropikalnej lub medycyny podróży. Warto też zapoznać się z informacjami na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Jak zadbać o zdrowie w podróży na Kubę?

Na Kubie zdarzają się zachorowania na amebozę, wirusowe zapalenie spojówek oraz dengę i gorączkę Chikungunya (wirusy przenoszone przez komary). Od 2012 roku zdarzają się na Kubie przypadki zakażenia bakterią cholery. Dlatego trzeba bardzo przestrzegać zasad higieny. Jeśli masz ostrą biegunkę i wymioty, należy szukać pomocy medycznej. 

Na Kubie należy przestrzegać zasad higieny tropikalnej: pić wyłącznie wodę butelkowaną lub przegotowaną, nie jeść owoców ze skórką, sałat, surowego mięsa i owoców morza oraz dokładnie myć ręce przed każdym posiłkiem. Warto mieć ze sobą chusteczki i płyny antybakteryjne, bo często w toaletach publicznych nie ma mydła, czasem brakuje też wody.

Częste są również poparzenia słoneczne

Jeśli masz chorobę układu krążenia przed podróżą skonsultuj się z lekarzem. Z uwagi na występujące okresowo burze elektromagnetyczne osoby z rozrusznikiem serca powinny zasięgnąć przed podróżą porady lekarza specjalisty.